PRONIT Zakłady Tworzyw Sztucznych 1923-2000

Tym razem zdjęć ślubnych również nie będzie :) W połowie października wybrałem się ponownie do tego magicznego miejsca. Dlaczego od razu magicznego? Jest to jedyny tego typu kompleks w Polsce (a jeśli o czymś nie wiem, to tylko kwestia czasu… :) ), nie jest jeszcze ogólnodostępny (za wejście grożą duże konsekwencje) a dzięki temu nie do końca rozszabrowany. Przy ostatniej wizycie większość możliwych wejść była już nieaktualna a braki w podwójnej siatce uzupełnione.
Lubię tam przebywać, gdyż czuję się tam niczym Stalker z powieści ‚Piknik na skraju drogi’ braci Strugackich. Niesamowity klimat niczym w Zonie, ograniczenia z możliwością swobodnego poruszania się, pułapki, artefaktu. Tak, tam jest zajebiście!

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

fotograf białystok

Comments are closed.